Go To Project Gutenberg

czwartek, 23 sierpnia 2012

Nowy świt w Egipcie w 2012

-
by Peter Mitry www.egypt-real.com 

realestate.egypthurghada.com/

Ostatni rok przyniósł Egiptowi naprzemiennie fale uniesień i upadków. Po styczniowej rewolucji 2011 i w jej następstwie – euforii - przyszło otrzeźwienie, a wraz z nim świadomość, że nie da się szybko naprawić efektów 60 lat represyjnych rządów, które doprowadziły m.in. do znikomych inwestycji w infrastrukturę i nowe budownictwo w kraju nad Nilem.


Brutalna prawda jest taka, że po 60 latach dyktatury nie było nikogo, kto mógłby przejąć władzę. A bez następców obalonego reżimu, nie można było wprowadzić zmian, nie tylko w sferze politycznej, ale i gospodarczej np. dokonywać wielkich inwestycji. W efekcie władzę przejęło wojsko, które starało się przywrócić porządek, ale ostatecznie ogłoszono strategiczny plan prowadzący do wyborów prezydenckich w czerwcu 2012. Plac Tahrir w Kairze, na którym skoncentrowała się rewolucja, nadal przyciągał zainteresowanie światowych mediów. Stał się platformą, na której Egipcjanie niezadowoleni z powolności zmian mogli wyrazić swój sprzeciw, teraz obracający się przeciwko nieugiętej postawy wojska. Oczy świata zwracały się w każdy piątek w stronę stolicy, w oczekiwaniu dalszych spektakularnych zamieszek.  

Skutkiem zaognionej sytuacji zmalała liczba turystów, a w umysłach wielu ludzi, do niedawna wspierających awans Egiptu i Morza Czerwonego w szczególności do superligi inwestycyjnej nieruchomości świata, powstała niepewność i lęk. W efekcie Egipt w ciągu kilku miesięcy spadł ze świecznika.

Co kryje przyszłość? Jak naprawdę wygląda Egipt po rewolucji? Otóż – o czym media nie informują – zaledwie kilka dni po odejściu Mubaraka miliony Egipcjan wszystkich wyznań wraz z tysiącami turystów wyszło na ulice w wielkiej manifestacji narodowego triumfu. Uzbrojeni w miotły i worki na śmieci przeprowadzili największą operację sprzątania, jaką widział ten kraj, w bezprecedensowym pokazie narodowej dumy. Nie było też dziennikarzy podczas kiedy niejednokrotnie chrześcijanie ochraniali modlących się muzułmanów i odwrotnie.

Ostatnie wybory przebiegły spokojnie i większość obywateli, ale także obserwatorzy międzynarodowi, są zadowoleni z postępu. Podczas rozmów z wieloma Egipcjanami ze wszystkich środowisk politycznych niewielu wątpi, że po wyborze prezydenta armia wróci do koszar, do swojej tradycyjnej roli obrońcy narodu. Oczywiście sukces wyborczy Bractwa Muzułmańskiego w parlamencie ponownie obudził upiora państwa islamskiego z całym represyjnym sztafażem do dekoracji.
Morze Czerwone jest sprawdzoną atrakcją dla klientów w Egipcie

Zakaz alkoholu, bikini i inne środki, cofające Egipt na etap turystycznej dziczy. Moim zdaniem czas obudzić światowe media. To się nie wydarzy.  Muzułmanie i chrześcijanie stali podczas rewolucji ramię przy ramieniu i jest wiele przykładów wzajemnej pomocy między społecznościami. Byłoby nie do pomyślenia w kraju liczącym 84 miliony mieszkańców, przeważnie muzułmanów, aby nie uzyskali przewagi w wyborach. Oczywiście, gdy zdarzają się krwawe zamieszki na tle wyznaniowym, pojawiają się w nagłówkach, ale z całą pewnością nie stanowią części codziennego życia w Egipcie.    

 Turystyka

Turystyka w Hurgadzie, Sharm el Sheikh, Marsa Alam i innych centrach wzdłuż wybrzeża Morza Czerwonego w ciągu ostatniego roku funkcjonowała normalnie. Nie było zakapturzonych bojowników, społecznej milicji, żołnierzy z automatyczną bronią gotową do strzału, jedynie spokojni, szczęśliwi ludzie pilnujący swoich codziennych spraw, ale z jedną wielką różnicą: z odzyskaną dumą z bycia Egipcjanami i nadzieją na jaśniejszą przyszłość - w kraju przygotowującym się do odzyskania należnego miejsca na arenie międzynarodowej i dającym szansę, a tym samym większy dobrobyt wszystkim obywatelom.

W każdej grupie wyznaniowej, podobnie jak we wszystkich ugrupowaniach politycznych, znajdziemy zawsze elementy skrajne, o radykalnym poglądach, czy to z lewa, czy z prawa opinii większości. W demokracji wszak przyszłość kształtują poglądy większości, a przywódcy gospodarki światowej już zdecydowali, że przyszłość Egiptu będzie pomyślna. Przed tygodniem [artykuł z kwietnia 2012] ekonomia Egiptu prześcignęła wszystkie pozostałe w regionie, wraz z zasobną w ropę Arabią Saudyjską.

Przed kilkoma tygodniami Bractwo Muzułmańskie zagwarantowało, że nie będzie starać się o wprowadzenie ścisłych ograniczeń dla turystów zagranicznych, aby wesprzeć turystykę. Na ostatnim spotkaniu z członkami Związku Przedsiębiorców Egiptu pan Ahmed Suleiman, szef komisji ds. turystyki partii Wolność i Sprawiedliwość zapewnił, że turyści będą mogli ubierać się, jeść i pić tak, jak zechcą. „Przykro nam, że rewolucja dotknęła turystykę” dodał Suleiman.

Minister ds. Turystyki Mounir Fakhry Abdel Nour stwierdził, że przychody z turystyki spadły w 2011 do 8,8 mld.$ z 12,5 mld.$ w 2010. Turystyka stanowiła ponad jedną dziesiątą egipskiego produktu narodowego brutto przed ubiegłorocznymi wydarzeniami. Dawała ona zatrudnienie szacunkowo jednej ósmej pracowników w kraju o wysokiej stopie bezrobocia.

„Zamierzamy rozwijać obok turystyki plażowej także turystykę kulturową” - powiedział dodając, że partia także zamierza wystawić wzdłuż brzegu Nilu posągi faraonów przechowywane w magazynach, w muzeum na otwartym powietrzu. „Będziemy także promować turystykę medyczną i firmową” - zapewnił.

W Wielkiej Brytanii dziennikarze z działu podróży gazety Telegraph wymieniają Egipt jako jeden z najlepszych miejsc na wakacje. Dziennikarka Fiona Duncan odwiedziła z rodziną Egipt po rewolucji, przybyła do Kairu, aby zobaczyć piramidy. Opisała swe przeżycia jako „rzadki i niezapomniany przywilej”. Potwierdziła, że podczas pobytu w Egipcie czuła się bezpieczna na rodzinnych wycieczkach, a dzieciom bardzo się podobało.

Simon Horsford, także dziennikarz z działu podróży gazety, wymienił Egipt wśród ulubionych wakacji w tym roku. Stwierdził, że choć “arabska wiosna” i ostatnie wybory załamały turystykę, to centra takie jak Luksor i Hurgada uniknęły kłopotów.

Kair jest oddalony o ponad 500 km, więc ośrodki nad Morzem Czerwonym cieszą się zainteresowaniem wielu turystów spragnionych zimowego słońca. Oczekuje się, że sytuacja w Kairze się uspokoi po wyborach, gdy gospodarka wróci do normy.

Pomimo trudności, przed jakimi stanął Egipt w tym roku, turyści wciąż odwiedzają starożytne piramidy i muzea, a inni zwyczajnie wybierają ten kraj dla jego ciepłego klimatu i popularnych ośrodków nad Morzem Czerwonym. Fakt, że dziennikarze podróżnicy wciąż polecają Egipt jako wspaniałe miejsce do odwiedzin - pomimo rewolucji - jest najlepszym świadectwem, że kraj wraca do gospodarczego zdrowia.

Inwestycje

Kolejne dobre wieści pochodzą z HSBC. W rok po wydaniu raportu 2050, w którym oceniał że Egipt prześcignie Arabię Saudyjską jako największa gospodarka na Bliskim Wschodzie, bank zajrzał głębiej do swej kryształowej kuli. W pierwszym raporcie ograniczono prognozę do 30 największych gospodarek świata w roku 2050, a obecnie rozszerzono listę do 100 i zawiera ona więcej państw regionu.

Raport, podobnie jak poprzednik przynosi niespodzianki. Jest fascynującą lekturą, a jego motywem przewodnim jest prognoza, że gospodarki, które obecnie nazywamy rozwijającymi, będą motorem napędowym wzrostu światowego przez kolejne cztery dekady. „Wykryliśmy 26 krajów o szybkim wzroście. Mają wspólny niski poziom rozwoju, ale poczyniły bardzo wielkie postępy w poprawie fundamentów” powiada raport HSBC, definiujący szybki wzrost jako ponad 5%. „Kiedy otworzą się na technologie dostępne z zagranicy, będą korzystać przez wiele lat z modelu wzrostu kopiuj-wklej”. W tej kategorii, poza Chinami, Indiami, Filipinami i Malezją, znajduje się „Bangladesz, kraje Azji środkowej Uzbekistan, Kazachstan i Turkmenistan, Peru i Ekwador w Ameryce Łacińskiej oraz Egipt i Jordania na Bliskim Wschodzie” dodaje.

Egipska architekturaSpośród wszystkich krajów Bliskiego Wschodu tylko Egipt i Jordania powinny być wśród najszybciej rozwijających się do roku 2050. „Zachód nie zbiednieje, ale wysoki dochód na głowę przy słabej demografii ograniczy wzrost. Względnie największymi przegranymi będą mało liczne, starzejące się gospodarki Europy, spadające najbardziej w zestawieniu” powiada raport HSBC.


Nieruchomości

Ceny nieruchomości w Egipcie należą do najniższych na całym świecie. Gdzie indziej można nabyć obiekty nad samym morzem przy plaży poniżej 1000$ / m2? Obiekty w Bejrucie i Bagdadzie kosztują ponad 4000$ / m2. Apartamenty z pełną obsługą w Hurgadzie, w drugiej i trzeciej linii zabudowy od plaży, można kupić od 375$ / m2. Nie będzie to trwało długo. Egipt gwarantuje najlepszą pogodę na świecie, kilka z najlepszych plaż, niektóre z najlepszych miejsc do nurkowania, a podróż trwa zaledwie cztery, pięć godzin z większości stolic europejskich.

Po ustabilizowaniu sytuacji po wyborach, gdy Egipt wybierze kurs na spokojną, wolną i demokratyczną przyszłość, prognozuję boom w nieruchomościach. Ceny wzrosną w końcu do poziomów innych krajów rozwiniętych. Może to zająć trochę więcej czasu, podczas którego rząd uporządkuje system ksiąg wieczystych, ale się stanie, a kiedy hipoteki będą dostępniejsze po korzystnych stawkach procentowych, rynek będzie parł w górę.

===========================
(C) Materiał do rozpowszechniania z podaniem klikalnego źródła:  
http://realty.egypthurghada.com/
(C) Material for republishing with attribution and clickable link to the source:
http://realty.egypthurghada.com/


© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut