Go To Project Gutenberg

piątek, 12 lutego 2010

Procent złota w złotówce



Nie będzie o złocie, ani o zawartości cukru w cukrze. Będzie o sile złotego, która to teraz pobije eurasa z grecką grypą wskazującą na odmianę hiszpanki i będzie na koniec roku ojro po trójaku. Otóż nie tak szybko.

Jak łatwo sprawdzić, nasza chwilowa siła bierze się z przepuszczania zadłużanych pieniążków (nowe emisje euroobligacji) oraz transferów unijnych przez rynek forex. Ktoś spyta: no dobrze, ale ile procent ma ta siła w złotówce? Proszę bardzo, oto miś.



Mniej więcej od trzeciej dekady listopada '09 ma miejsce wyraźne oderwanie złotego od koszyka naszych sąsiadów - korony i forinta - skutkujące obecnie ok. 5% aprecjacją. Oznacza to, że na obecną chwilę parytet złotego wobec koszyka CEE powinien wynosić ok. 4,20 eurpln. Oczywiście taka sytuacja może trwać miesiącami, zanim nastąpi powrót do średniej - a łatwo zauważyć, że zawsze następuje. Właściwe pytanie brzmi: kiedy ustąpią przyczyny obecnego umocnienia złotego wobec walut sąsiednich. Wówczas osłabienie złotego odbędzie się na zasadzie sprężyny, automatycznie. Rachunek jest prosty: sprężyna naprężona o 5% wybija w drugą stronę o 5% po zwolnieniu, razem zarobek 10%. Zauważ, że waluty koszyka bardzo ładnie do siebie "przylegają", to nie przypadek. Występują między nimi silne korelacje handlowe i kapitałowe, więc utrzymywanie dysparytetu w dłuższym okresie jest niemożliwe.

Obecny kryzys strefy euro może nas cieszyć (jeśli w ogóle) tylko w dłuższym terminie. Chciałbym przypomnieć, że wszelkie zawirowania na peryferiach odbiją się na CEE w ten sposób, że z dnia na dzień zniknie finansowanie. Co gorsza, Grecja na przykład, ale także Hiszpania, są zaangażowane w finansowanie CEE. Kłopoty Grecji uderzą więc w nasz rejon przez centrum (euro), ale także z peryferiów bezpośrednio. W dłuższym okresie wszelako procent złota w złotówce gwałtownie rośnie, bowiem suwerenność fiskalna i monetarna sprawia - właśnie poprzez płynny kurs walutowy - względną odporność na szoki eurostrefy. Nawet jak Grecja odpadnie, złoty spokojnie będzie trwał. Spójrzmy na to z tej strony. Wódka, jak mawia klasyk Jan Kłos, zawiera co prawda ponad połowę wody, ale jak poniewiera, a zwłaszcza polska?



© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut