Go To Project Gutenberg

niedziela, 25 października 2009

Załatwimy na 50%

Dociekliwi spekulanci i ciułacze zastanawiają się, co zrobi Wzrostowski z kursem euro. Szczurek polny na przykład twierdzi, że będzie próbował podnieść złotego do 4,000 na koniec roku ze względu na datę wyliczenia deficytu. Współbrzmiałoby to z nachalnym naganianiem na dalsze umacnianie złotówki. Spójrzmy zatem na liczby, bo te nie kłamią (chyba że są nieprawdziwe).

Poniżej dwa scenariusze wyliczenia długu publicznego, przy różnych kursach walutowych. Wartości na koniec roku estymowane z dwóch kw.09.
=====================================
Eurpln eur/usd PKB mld
4 1,5 1282
Usd Eur Pln
11,3 59,6 242 RAZEM %pkb
67,8 238,4 242 548,2 42,76

Po uwzględnieniu dziury 52 mld
Usd Eur Pln
11,3 59,6 242 RAZEM %pkb
67,8 238,4 294 600,2 46,82

Po uwzględnieniu dziury 100 mld
Usd Eur Pln
11,3 59,6 242 RAZEM %pkb
67,8 238,4 342 648,2 50,56
=====================================
Eurpln eur/usd PKB mld
4,4 1,5 1282
Usd Eur Pln
11,3 59,6 242 RAZEM %pkb
74,58 262,24 242 578,82 45,15

Po uwzględnieniu dziury 52 mld
Usd Eur Pln
11,3 59,6 242 RAZEM %pkb
74,58 262,24 294 630,82 49,21

Po uwzględnieniu dziury 100 mld
Usd Eur Pln
11,3 59,6 242 RAZEM %pkb
74,58 262,24 342 678,82 52,95
=====================================

Jak widać z wyliczenia, pan finansów Wzrostowski ma absolutną swobodę w polityce kursowej, ale polityka fiskalna niestety mu się nieodwołalnie rozjeżdża. Po pierwsze pierwszy próg długu jest - na razie - niezagrożony. Ujawniona dziura budżetowa na 52 mld wchodzi do budżetu przyszłorocznego, więc w tegorocznym nie ma nic do gadania. Owszem, co się odwlecze, to nie uciecze i w przyszłym roku próg 50% pkb zostanie już pokonany. Po drugie, kurs walutowy - wbrew podejrzeniom analityków spiskowych - nie ma tu nic do rzeczy. Próg zostanie przełamany niezależnie od chwilowego kursu, a nawet trendu walutowego.

Kluczowy w dyskusji o długu publicznym w Polsce jest nie tyle jego poziom, co struktura. Kreatywna księgowość obecnego rządu zezwoliła na poutykanie po rożnych agencjach ok. 100 mld zobowiązań państwowych (Jankowiak et al.), które prędzej czy później zostaną ujawnione. Uciekanie przed ich uznaniem i udawaniem, że Jasia nie ma, bo jest pod stołem, prowadzi niestety prostą ścieżką do pułapki zadłużenia, bowiem na pokrycie fikcji rząd zaciąga właśnie radośnie kolejne pożyczki, które pojawią się po właściwej stronie bilansu, gdy już będzie za poźno na łagodne działania naprawcze i konieczne będą drakońskie cięcia. Im dłużej będziemy przebywać w radosnym wzrostowskim letargu, tym bardziej bolesne będzie przebudzenie, bowiem przekroczenie 55% jest już praktycznie przesądzone. Stanie się tak z powodu słabej koniunktury zewnętrznej (albo niedostatecznie poprawiającej się) oraz słabnącej koniunktury wewnętrznej (albo nie poprawiającej się - zwolnienia itd.)

Lipcowe umocnienie złotego było - jak pisałem - efektem przepuszczania przez forex pomocy unijnej, co dało wynik analogiczny do interwencji. Do tego sygnału dołączyła spekuła, naganiająca teraz wyraźnie na bezkresny marsz naszej waluty. O ile pierwotna decyzja ministra (Wzrostowski przyjaciel HSBC) daje podstawy do oczekiwania na opcje walutowe 2, nie będzie to skorelowane z polityką budżetową. Niezależnie od kursu walutowego bowiem budżet tegoroczny trzeba awaryjnie reperować, a przyszłoroczny przekroczy progi ostrożnościowe. Wszystko jednak zależy od sposobu i szybkości wymiatania śmieci spod dywanu. Znając polityczne realia można w ciemno zakładać, że za odważnym aktem ujawnienia połowy deficytu nie pójdą następne i ew. dalsze braki będą dopisywane do pożyczek w części ukrytej po różnych egzotycznych funduszach jeszcze co najmniej przez rok. Liczby nie kłamią, ale można je zapisać w różnych kratkach i terminach i na tym polega właśnie kreatywność. Benek naszym miszczem.

Źródła
zadłużenie Polski kwartalnie NBP
PKB GUS
© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut